boję się, że pomysły nie wyciekną z mojej głowy, i już zawsze będę nudna, powtarzalna i pospolita. a taka nie jestem, tylko słabo się wyrażam. a to niezbyt dobra cecha artysty, prawda? no jak, jak dajść ujście pomysłom, kiedy same nie chcą wyjść poza głowę? kiedyś byłam taki tępym, ale kreatywnym dzieckiem. zatem wolę być dzieckiem. swojemu dziecku, którego nigdy sobie nie życzę, kupię aparat na komunię, może skorzysta ze swojej dziecinnej kreatywności i zdąży coś u